22 Sty

Wystawa Pavla Brazdy w Galerii Miejskiej we Wroclawiu

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
by Karolina Waligóra
/ in Archiwum

60 lat działalności artystycznej zobowiązuje. Do dziedzictwa, do kolekcji, do prestiżu. Pavel Brazda, prawie osiemdziesięcioletni czeski artysta, może pochwalić się tym wszystkim. W przeciągu kilkudziesięciu lat mocno zaznaczył się w historii malarstwa i grafiki nie tylko czeskiej, ale także europejskiej.Wypracował sobie swój własny styl, niepodobny do niczego, bardzo charakterystyczny i wyrazisty.

Hominizm Odczłowieczony. Wystawa Pavla Brazdy w Galerii Miejskiej we Wroclawiu

Przez ponad miesiąc mogliśmy podziwiać jego twórczość w Galerii Miejskiej we Wrocławiu Hominizm – sztuka dla ludzi i o ludziach – jak sam Brazda nazywa wypracowany przez siebie w 1943 roku styl, już przy pierwszym spojrzeniu zatrzymuje wzrok i każe się głęboko zastanowić nad tym, co tak naprawdę przedstawiają obrazy czeskiego artysty. Wzrok przykuwa mocny, niejaskrawy (ale też niepastelowy) kolor, mocne, grube kontury i geometryczne kształty. Ascetyczne, białe ściany Galerii Miejskiej jeszcze bardziej podkreślają ten nagły wybuch koloru, który rzuca się w oczy odbiorcy. Jednak bardziej niż nawet samym kolorem, Brazda zwraca na siebie uwagę treścią tworzonych dzieł. Na jego obrazach znajdują się zawsze ludzie, ale ludzie „odczłowieczeni” – z wielkimi głowami i wielkimi narządami płciowymi, z monstrualnymi oczami i wyszczerzonym w groteskowym uśmiechu zębami. Z jednej strony przypominają nieco malarstwo ikoniczne, przez wzgląd na swe nienaturalnie wielkie, migdałowe oczy, a z drugiej strony przywodzą na myśl sztukę Azteków. Monstrualne, groteskowe figury rzeczywiście mogą kojarzyć się z pogańskimi bożkami, jednocześnie jednak mając w sobie coś nieuchwytnie jednak bardziej zbliżającego ich do ludzi, niż istot boskich. 

Być może obrazom Brazdy sprzyjają sytuacje, w jakich znajdują się ich bohaterowie. To znajome, umiejscowione najczęściej w łazience, sypialni czy w zwyczajnym pokoju zdarzenia. Moją uwagę zwrócił np. obraz Czy nie zapomniał się pan ogolić? – z wielką, wyszczerzoną twarzą i drobnymi postaciami wokoło, które wbrew pozorom jednak narzucają cały kontekst dzieła. Tematyka trochę jak z pop-artowych plakatów, a trochę jak z propagandowych ulotek. Brazda bowiem bardzo często operuje charakterystycznym, czeskim humorem, nacechowanym, czasami mrożącą krew w żyłach, ironią i uszczypliowością. Jak na przykład w obrazie Wschód słońca w lesie. Na osobną uwagę zasługują tu już same tytuły dzieł czeskiego artysty. Niemałą zabawę sprawiało mi patrzenie najpierw na obraz, zachwyt nad jego treścią i techniką, zgadywanie, co takiego mógł autor mieć na myśli, a dopiero potem zerkanie na tytuł. W każdym przypadku, po przeczytaniu tytułu malarza budziły one mój śmiech, bo jego pomysłowość i poczucie humoru przerastało moje najśmielsze oczekiwania.
Jest to więc bardzo „czeski” artysta, który potrafi uchwycić cechy narodowe i je przekazać, mimowolnie czy świadomie, w swoich pracach. Ludzie pokazani na tych obrazach są jednak nieco odczłowieczeni, bo nienaturalnie wyolbrzymieni ze swoimi przywarami, popędami i namiętnościami. 5 minut przed końcem świata – dzieło, które od razu nasuwa skojarzenie ze słynnym Ogrodem ziemskich rozkoszy Hieronima Boscha, chyba w najbardziej wyraźny sposób odkrywa przed nami, co tak naprawdę czeski artysta myśli o człowieku. Na uwagę zasługują też cykle portretów zatytułowane Pstre głowy czy Współzawodnicy.
Hominizm Brazdy to sztuka denerwująco acz prawdziwie ukazująca to, kim człowiek jest, nawet gdy nie chce takim być. Odczłowieczona forma ukazuje nad wyraz uszczypliwą prawdę. Czy jest to prawda jednak o narodzie czeskim, konkretnych bohaterach autora czy całej kondycji ludzkiej – to już pozostawiam do subiektwnej oceny odbiorcy wystawy. Kolorowe i lekkie przy pierwszym odbiorze obrazki bawią się powagą i tragikomizmem jakby ich drugiego dna. Odczłowieczony hominizm Pavla Brazdy jest do podejrzenia tylko do 25 stycznia, warto więc wybrać się do Galerii Miejskiej i samemu zbudować na nowo własną definicję człowieczeństwa.

 

Karolina Waligóra

Pavel Brazda
Malarstwo i grafika
Galeria Miejska
20.12.2013 – 25.01.2014

Czytany 8667 razy Ostatnio zmieniany wtorek, 11 luty 2014 13:56